Ukraina zwróciła się do sekretarza generalnego ONZ w związku z przeprowadzeniem przez Rosję defilady morskiej na Krymie z okazji Dnia Marynarki Wojennej, przekazuje Ukrinform.
W liście stałego przedstawiciela Ukrainy przy ONZ Sierhieja Kislicy mówi się, że Kijów uważa paradę w „okupowanym” Sewastopolu za „naruszenie norm prawa międzynarodowego, w tym wielu rezolucji Zgromadzenia Generalnego ONZ, a także ustawodawstwa Ukrainy”.
W związku z tym strona ukraińska jest zdania, że były to „celowe działania” Rosji, skierowane rzekomo na eskalację napięcia w stosunkach między dwoma krajami.
Wcześniej Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy z powodu defilady Marynarki Wojennej wystosowało notę protestacyjną do rosyjskiej ambasady. To nie pierwsza tego typu skarga ze strony Kijowa. MSZ Rosji nazwało poprzednią notę, dotyczącą przeprowadzenia na Krymie parady z okazji 75. Rocznicy Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, „oświadczeniem związanym z wypaczonym odbiorem rzeczywistości”.
26 lipca w paradzie z okazji Dnia Floty Marynarki Wojennej Rosji w Sewastopolu wzięło udział osiem okrętów wojennych i statków zaopatrzenia, w tym najnowszy okręt obrony przeciwminowej „Iwan Antonow”, mały okręt rakietowy „Oriechowo-Zujewo”, statek specjalnego przeznaczenia „Iwan Churs”, duży okręt desantowy „Jamal”, okręty patrolowe „Ładnyj’ i „Pytliwyj”, gwardyjski krążownik rakietowy „Moskwa” i okręt patrolowy służby granicznej FSB.
Krym stał się rosyjskim regionem w marcu 2014 roku w wyniku referendum przeprowadzonego po przewrocie państwowym na Ukrainie. Wówczas 96% wyborców na półwyspie zagłosowało za przyłączeniem ich regionu do Rosji.
Ukraina w dalszym ciągu uważa Krym za swoje, ale tymczasowo okupowane terytorium. Moskwa wielokrotnie podkreślała, że mieszkańcy półwyspu podjęli decyzję w demokratyczny sposób, w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym. Według prezydenta Rosji Władimira Putina kwestia Krymu jest „całkowicie zamknięta”.
Źródło: Sputnik Polska