Gigantyczne elementy elektrowni wiatrowych zostały rozładowane w gdyńskim BCT – Bałtyckim Terminalu Kontenerowym, w ostatnią sobotę. Do Polski trafiły z Chin na pokładzie jednostki Chipolbrok Galaxy.

60 śmigieł o długości 63 m, 30 gondoli silnikowych ważących 69 ton każda i piasty utrzymujące konstrukcję wiatraków przypłynęły na pokładzie zarządzanej przez Chińsko-Polskie Towarzystwo Okrętowej jednostce do gdyńskiego portu. Część z nich trafi teraz na teren budowy jednej z największych w Polsce farm wiatrowych.

Jak komentuje Radosław Chmieliński, dyrektor wydziału żeglugowego w Chipolbrok: "W tym roku jesteśmy w polskich portach już po raz czwarty. Co istotne, to jednocześnie czwarta dostawa elementów elektrowni wiatrowych. Widzimy, że ten sektor gospodarki energetycznej rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie i cieszymy się, że Chipolbrok ma okazję aktywnie uczestniczyć w procesie dostaw do polskich portów. W tym roku spodziewamy się kolejnych tego typu zawinięć".

Ładunek przypłynął z chińskich portów w Dafengu i Xingangu regularnie obsługiwanych przez statki Chipolbroku. Na pokładzie znalazły się między innymi elementy wiatraków, które stworzą farmę wiatrową "Jasna", jedna z największych tego typu w Polsce. Jej uruchomienie ma nastąpić do końca tego roku. Na farmę złoży się 39 turbin duńskiego producenta Vestas V126 w wariantach 3,3 MW oraz 3,45 MW, posadowionych na wieżach wysokich na 117 lub 137 metrów. W oficjalnych komunikatach prasowych, firma Vestas podkreślała, że to dla niej dotychczas największe zamówienie na elektrownie wiatrowe na polskim rynku. Co ciekawe, farma wiatrowa Jasna ma produkować w skali roku 400 GWh energii elektrycznej, co odpowiada rocznemu zapotrzebowaniu na energię około 100 tys. średniej wielkości gospodarstw domowych. Inwestorem i właścicielem Jasnej jest spółka składająca się z polskiej ENGIE Zielona Energia wchodzącej w skład Grupy ENGIE oraz Windfarm Polska III należącej do niemieckiej firmy  Stadtwerke München.

Jak dodaje Janusz Kuźmicki, kierownik działu handlowego w Chipolbrok: "15 lat temu, transportowaliśmy elektrownie wiatrowe Vestasa z Europy do Chin. Teraz produkcja odbywa się w Chinach a my przewozimy te elementy na Stary Kontynent. Polska stała się atrakcyjnym terenem dla tego typu inwestycji, a dodatkowo okazało się, że koszt pozyskania zielonej energii jest dużo niższy niż kiedyś. Śledząc te wszystkie wydarzenia widzimy, jak bardzo zmienia się świat a nasz kraj nie odstaje od innych, które postawiły na tego typu źródła energii nie tylko ze względów ekologicznych, ale też ekonomicznych".

Na pokładzie Chipolbrok Galaxy znalazły się także elementy wiatraków, które trafią na takie farmy jak powstająca w okolicach Gliwic Wielowieś czy Gniew w województwie pomorskim.

Chen Qiang, dyrektor wydziału żeglugowego w Chipolbrok podkreśla istotną rolę polskich portów w procesie budowania zielonej energii: "Jestem bardzo zadowolony, że nasze statki zawijają do Gdyni. Wraz z intensywnym rozwojem polskich portów w ostatnich latach, regularnie zwiększa się tez ilość jednostek Chipolbrok, które się w nich pojawiają. Polskie porty, w tym Gdynia, mają bardzo korzystne warunki takie jak odpowiednie zanurzenie, dobrze przygotowane terminale czy przyjazne procedury logistyczne".

Maciej Krzesiński, dyrektor ds. marketingu i współpracy z zagranicą Zarządu Morskiego Portu Gdynia, podkreślał niedawno, że tego typu przeładunki mają miejsce w gdyńskim porcie coraz częściej: "To tylko świadczy o tym, że rzeczywiście jesteśmy gotowi i bardzo mocno przygotowujemy się do projektów, które będą realizowane nie tylko na lądzie, tak jak w tej chwili ma to miejsce, ale również na Morzu Bałtyckim. Chcemy stworzyć takie przyjazne środowisko do tego, aby ten przeładunek elementów związanych z budową farm wiatrowych na morzu odbywał się właśnie w naszym porcie. Nasze terminale już dzisiaj są właściwie, można powiedzieć, prawie w 100% do tego gotowe, zostały jeszcze do wykonania ewentualnie jakieś drobne prace inwestycyjne".

Morska energetyka wiatrowa może do 2030 r. dodać do PKB nawet 60 mld PLN oraz przyczynić się do powstania dodatkowych 77 tys. miejsc pracy do 2030 r.  Już dziś zidentyfikowano ponad 100 polskich podmiotów, które z powodzeniem mogą zostać włączone w procesy przygotowania, budowy i eksploatacji farm wiatrowych na polskim Bałtyku. Dla wielu polskich lokalnych przedsiębiorstw włączenie się w przemysł energetyki morskiej będzie okazją do znacznego rozwoju, stwarzając im możliwość uzyskania wysokich przychodów.

Chińsko-Polska Spółka Żeglugowa powstała 15 czerwca 1951 roku na podstawie umowy miedzy rządami ówczesnej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Chińskiej Republiki Ludowej. Chipolbrok był pierwszą spółką joint venture, jaka została utworzona w ChRL - po jej powstaniu w 1949 roku. Wyjątkowo dobra i obopólnie korzystna współpraca sprawiła, że pierwotnie ustalony 12-letni okres prowadzenia współpracy był trzykrotnie przedłużany. W 1976 roku obie strony postanowiły wreszcie ustalić, że spółka działać ma bezterminowo. Historia Chipolbroka to doskonały przykład na to, iż mimo odległości i różnic kulturowych i językowych, owocna relacja jest możliwa. Jak zdradził Janusz Kuźmicki: "Elektrownie wiatrowe to jeden z dużych projektów, w których bierzemy udział, ale już wkrótce przewieziemy wielkie elementy z Korei Południowej, które posłużą do budowy fabryki polipropylenu na terenie Zakładów Chemicznych Police".