W ostatnim czasie fale Atlantyku wyrzucają na francuski brzeg tak duże ilości martwych delfinów, że ich miejscowe populacje mogą być już zagrożone - obawiają się ekolodzy. Od stycznia tego roku na francuskich plażach znaleziono blisko 1100 ciał tych inteligentnych ssaków.
Przytłaczająca większość delfinów umiera w wyniku fatalnego zaplątania w sieci rybackie. Badania pośmiertne często wykazują liczne złamania, połamane ogony i płetwy oraz głębokie nacięcia w skórze spowodowane przez sieci.
Masowe zgony, za które obwiniane jest rybołówstwo przemysłowe, zaalarmowały grupy zajmujące się dobrostanem zwierząt i skłoniły francuskiego ministra ekologii do opracowania krajowego planu ich ochrony.
„Osiągamy wskaźniki śmiertelności, które zagrażają przetrwaniu populacji delfinów w Zatoce Gaskońskiej” - powiedziała Morgane Perri, biolog morski z Bretanii we Francji.
„Przez ostatnie trzy lata zaobserwowaliśmy ponad 1000 zgonów delfinów i morświnów w okresach zimowych."
Naukowcy uważają, że zwierzęta znalezione na plażach stanowią niewielki odsetek całkowitej liczby ofiar sieci rybackich u wybrzeży Francji. Szacuje się, że rzeczywista liczba może być od 5 do 10 razy wyższa.
Delfiny od dziesięcioleci są łowione w sieci rybackie na wodach Atlantyku u zachodnich krajów Europy, ale naukowcy morscy twierdzą, że skok liczbowy w ostatnich latach jest wynikiem zmiany praktyk połowowych, w szczególności statków rybackich, które stosujących trałowanie w tukę przy połowie okonia morskiego.
Francuskie prawo wymaga od rybaków deklarowania wszystkich przyłowów waleni [delfinów, wielorybów i morświnów], ale jak poinformowała Perri, w rzeczywistości rzadko się to zdarza.
Krajowy Komitet Rybaków Morskich nie odpowiedział od razu na prośbę o komentarz.
Według obserwatorium Pelagis w La Rochelle we Francji, powolne tempo rozmnażania delfinów, które są ssakami i muszą wynurzyć się, aby oddychać, oznacza, że są one szczególnie narażone na gwałtowny spadek liczebności.
Modele populacji pokazują, że liczby są stabilne - komentuje Helene Peltier, badaczka z obserwatorium. Dodała jednak, że „gdy zaobserwujemy spadek, będzie już za późno”.
Grupa aktywistów Sea Shepherd chce, aby trawlery miały zakaz łowienia okonia morskiego na tarliskach oraz dążenia do lepszego monitorowania połowów.