W wyniku poniedziałkowej gwałtownej burzy i towarzyszącym jej silnym wiatrom, ulice stolicy Republiki Południowej Afryki pokryła gęsta morska piana.
Piana w kolorze cappuccino z lodowatego Atlantyku została wrzucona daleko na promenadę Sea Point i główną drogę, popularną wśród biegaczy w lecie, ale praktycznie opustoszałą w tak burzowych warunkach.
Najbardziej wysunięte na południe miasto Afryki, Kapsztad, został sparaliżowany przez kolejne zimne fronty z ulewnymi deszczami i powodziami, towarzyszącymi ostatniej burzy, która przyszła niedzielę późnym wieczorem do miasta znanego na całym świecie wśród żeglarzy jako „Przylądek burz”.
Przybliżona prędkość wiatru znajduje się przedziale 70-100 km / h, a wysokość fali wynosi do 10 metrów. Służby ratownicze usilnie działają, aby zniwelować skutki powodzi.