Premier Mateusz Morawiecki w piątkowej rozmowie online w think tanku Atlantic Council zapewniał, że Polska pełni ważną rolę w łączeniu USA i UE. Mówił też, że polskie władze chcą minimalizować zagrożenie epidemiczne przy jednoczesnym dbaniu o gospodarkę.
Rozmowa z Mateuszem Morawieckim w waszyngtońskim think tanku miała tytuł "Odpowiedź Polski na Covid-19 i strategie dla Europy po kryzysie".
"Robimy wszystko, by zagrożenie pandemią było możliwie kontrolowane. Równocześnie bierzemy pod uwagę wszystkie gospodarcze konsekwencje" - powiedział polski premier. Morawiecki zauważył, że biorąc pod uwagę te dwa aspekty "szybka reakcja" polskich władz pozwoliła na "relatywnie szybkie ponowne otwarcie różnych sektorów naszej gospodarki".
Nasze gospodarcze wskaźniki z połowy maja, czerwca i lipca zaskakują na plus - oznajmił szef polskiego rządu, wskazując na dane dotyczące produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Powołując się dane Komisji Europejskiej oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), powiedział, że spowodowana epidemią recesja będzie w Polsce najmniej dotkliwa spośród wszystkich państw UE. Ocenił także, że nad Wisłą "wzrost bezrobocia jest jednym z najmniejszych w Europie". "Udało nam się zachować nasze miejsca pracy w trakcie najtrudniejszych czterech miesięcy pandemii, a teraz widzę nadchodzące (gospodarcze) odbicie" - oświadczył.
Polski premier mówiąc o stosunkach transatlantyckich oznajmił, że "wszyscy widzimy, że jesteśmy na krawędzi nowej ery i musimy wzmocnić relacje". Polska, będąc równocześnie "bardzo proeuropejska" i "bardzo proamerykańska", jest "niezwykle ważna" w łączeniu UE i USA - dodał.
Warszawa - zdaniem Morawieckiego - może pomóc przezwyciężyć podziały, "tłumacząc europejskie lęki, oczekiwania i obserwacje na +język amerykański+ i w drugą stronę".
"Mamy setki amerykańskich przedsiębiorców wchodzących do Polski, robiących w Polsce biznesy, ale także traktujących ją jako bramę do UE, rynku dla 450 milionów osób (...)" - powiedział.
Premier przekonywał, że reelekcja prezydenta Andrzeja Dudy zapewni Polsce "stabilizację polityczną co najmniej na najbliższe trzy i pół roku", co w jego ocenie jest ważne przy decyzjach zagranicznych inwestorów. Wśród priorytetów nowej kadencji Dudy wskazał na wydatki inwestycyjne, rozwój infrastruktury i nowych technologii oraz wzmocnienie obecności NATO w Polsce.
We fragmencie rozmowy, poświęconej sprawom wojskowym, Morawiecki stwierdził, że decyzja o rozlokowywaniu wojsk USA leży w gestii władz w Waszyngtonie. W kontekście tym zaznaczył, że Warszawa rozmawiała w ostatnich tygodniach na temat umowy o obronności z władzami w Waszyngtonie i potwierdził gotowość Polski do przyjęcia dodatkowych amerykańskich żołnierzy.
Odnosząc się do planowanej przez Pentagon operacji ograniczenia liczby wojsk USA w Niemczech, Morawiecki zauważył, że strona polska chciałaby, by takie kroki były podejmowane przy konsensusie w NATO.
W trakcie rozmowy online były ambasador USA w Polsce Daniel Fried zapytał polskiego premiera o głosy w PiS-ie z "ostrą retoryką wobec Niemiec". Odpowiadając na to pytanie, Morawiecki zauważył, że w PiS-ie są "różne głosy" i "różne skrzydła".
"Nie powiedziałbym, że jest ostra antyniemiecka retoryka. Są kwestie, których nie lubimy i o nich mówimy, np. Nord Stream. W naszej ocenie to płacenie europejskimi pieniędzmi za broń dla (prezydenta Rosji Władimira) Putina" - oświadczył polski premier.
Pytany o media w Polsce, Morawiecki odparł, że "większość mediów jest w rękach zagranicznych firm". "Gdy pytam kanclerz (RFN Angelę) Merkel czy prezydenta (Francji Emmanuela) Macrona, czy byliby zadowoleni, gdyby w ich krajach większość mediów była w rękach zagranicznych firm, ich odpowiedź jest oczywista, jest przecząca" - tłumaczył.
W kontekście pogarszających się relacji między Waszyngtonem i Pekinem Morawiecki oświadczył, że Polska chciałaby "współpracować z każdym partnerem na świecie", w tym z Chinami. Relacje te powinny być jego zdaniem "bardziej zbalansowane" oraz oparte na "partnerstwie z naszymi transatlantyckimi sojusznikami".
Polski premier zastrzegł, że ważne jest znalezienie "pozytywnego języka", dzięki któremu obie strony Atlantyku będą mogły lepiej rozumieć swoje poglądy na temat "5G, współpracy obronnej, współpracy geopolitycznej i nowych inwestycji na całym świecie".
Zdaniem Morawieckiego "nie należy chować głowy w piasek" w kwestii tego, że Chiny "rozwijają się dzięki naszej zachodniej technologii i że część tej technologii (uzyskano) w niewłaściwy sposób".
LEAD 111111111111111111111111111111 AAAAAABBB
NOWY ARTYKUŁ z małymi literami
Planowane „ograniczenie” ulgi abolicyjnej od 2021 roku (wideo)
Umowy na sprzedaż i dostawę bunkra - kluczowe kwestie dla kupującego
Dlaczego marynarze w 2020 roku nie mogą uzyskać indywidualnych interpretacji?
Norweski Tax Assessment Notice, a polscy marynarze