Nowy prom dla Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Nowoczesna i ekologiczna jednostka o nazwie Motława 2 ma przez cały rok wozić pasażerów po Motławie, między siedzibami NMM położonymi na Ołowiance oraz Długim Pobrzeżu. Prom zaprojektowali naukowcy z Politechniki Gdańskiej.

– Napęd jest elektryczny, czyli kompletnie czysty, bez dymienia i hałasowania. Dodatkowo jednostka wyposażona jest w nowoczesne pędniki, które także nie gubią oleju – tłumaczy dr hab. inż. Janusz Kozak, dziekan Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej.

Techniczną dokumentację jednostki oficjalnie przekazano muzeum we wtorek. Zaprezentowano także jej model w skali 1:25.

– To jest właściwy kierunek, zwłaszcza w tej części Gdańska, w której warto dbać o środowisko – mówi Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

Kursowanie bez ograniczeń

Motława 2 będzie miała 12 m długości, 5 m szerokości oraz 0,93 m zanurzenia. Jej wyporność to 1,93 m. Jednostka będzie zasilana energią elektryczną pobieraną na lądzie, uzupełnianą energią słoneczną z paneli fotowoltaicznych. Prom będzie mógł przewozić do 35 osób. Na pokładzie zostanie wyznaczone specjalne miejsce dla osób niepełnosprawnych, rowerów i wózków.

– Nowy prom na pewno się sprawdzi, będzie niezawodny i łatwy w manewrowaniu – mówi Jerzy Litwin, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego.

Nowy prom ma zastąpić prawie 30-letnią należącą do NMM jednostkę Motława, która za kilka lat zostanie wycofana z eksploatacji. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom Motława 2 będzie przyjazna dla środowiska  i stanie się atrakcją turystyczną Gdańska.

Potrzebne pieniądze

Koszt budowy nowoczesnej jednostki może sięgnąć nawet 3,5 mln złotych. Jak zapowiedzieli przedstawiciele muzeum, NMM będzie szukało sponsorów. Liczy także na pomoc miasta i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Dokumentacja techniczna nowego promu została wykonana głównie dzięki grantowi z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku w wysokości 350 tys. zł.