• <

Raport z rynku żeglugowego – odbudowa i transformacja

Strona główna Porty, logistyka Raport z rynku żeglugowego – odbudowa i transformacja

Partnerzy portalu

Raport z rynku żeglugowego – odbudowa i transformacja  - GospodarkaMorska.pl

Wiele z aktualnie krążących po świecie analiz rynku nie przewiduje pozytywnych perspektyw dla  branży żeglugowej w najbliższym okresie od roku do półtora. Takie zapatrywania zdają się potwierdzać niskie poziomy zamówień nowych jednostek w ostatnich 6 miesiącach tego roku.

Z kolei statki aktualnie pływające na światowych szlakach według wyliczeń firmy analitycznej Clarkson Research Services wolniej dostarczają ładunek niż podczas kryzysu przełomu lat 2008/2009. Różnica średnich prędkości wynosi  około 17,4%. Działania takie powodują, że można zagospodarować większą ilość powierzchni  ładunkowej w bardziej rentowny sposób, mimo mniejszej podaży ładunkowej.

Dla odbiorców towarów oznacza to natomiast opóźnienia w dostarczaniu zamówionych dóbr oraz zdecydowanie mniej okazji załadowczych. Niemniej jednak po gwałtownej zapaści rynków w pierwszym kwartale w nowym półroczu pojawiają się też i pozytywne symptomy. Dają one nadzieję na odbudowę rynków frachtowych oraz transformację organizacji światowej żeglugi a w dłuższej perspektywie również i rynku nowych budów. Na to jednak będzie trzeba jeszcze trochę poczekać.

RYNEK PRZEWOZÓW MASOWYCH

Rynek frachtowy


Zapotrzebowanie na przewóz ładunków masowcami w ostatnich tygodniach mocno wzrastało. Duży popyt obejmował przede wszystkim jednostki duże i bardzo duże. Tydzień 27 zakończył się dla Baltic Dry Index wynikiem w wysokości 1,894 punktów. Kolejny tydzień 28 zakończył się z kolei wynikiem 1,810 punktów. W tygodniu 29 odnotowywano nieznaczne spadki okres ten ten zakończył się poziomem 1,710 punktów. Dające możliwość osiągnięcia rentowności przewozów stawki objawiały się przede wszystkim w sektorach: Capesize, Supramax oraz Ultramax. W sektorze Capesize popyt na przewozy generowała w głównej mierze gospodarka chińska ze względu na zapotrzebowanie na rudy żelaza. Na tej sytuacji korzystały przede wszystkim szlaki żeglugowe z Australii i Brazylii. Podobnie jeśli chodzi o ładunki węgla, na który to zapotrzebowanie wzrastało w ostatnich tygodniach zarówno w Chinach jak i Indiach. Ta podaż ładunkowa wspierała z kolei sektor Panamaxów, na który również było nadal całkiem spore zapotrzebowanie na rynkach Ameryki Południowej i w basenie Morza Czarnego a to ze względu na dostępne tam do przewozów ładunki zbóż. Tymczasem jak informowała w pierwszej połowie lipca Polska Żegluga Morska, mimo ciężkich warunków frachtowych na międzynarodowym rynku poziom przewozów w pierwszym półroczu 2020 roku był podobny do tego z analogicznego okresu 2019 roku i wynosił około 7,9 mln ton ładunków (jest to jedynie o 0,3 mln ton mniej niż rok wcześniej).

Rynek tonażowy

Dość świeże wzrosty stawek frachtowych spowodowały, że na rynku kupna i sprzedaży statków masowych zapanowała nieco większa aktywność niż miało to miejsce ostatnio. Wśród inwestorów powszechna była też tendencja do obserwacji i wszechstronnych analiz, w jaki sposób rynek będzie się zachowywał w dłuższej perspektywie. W ilości transakcji używanych masowców zauważono drobny trend wzrastający. Stąd też ceny transakcyjne jednostek masowych w ostatnich tygodniach umacniały się. W tygodniach 26 – 29 dokonano zatem całkiem sporo, bo 56 transakcji kupna i sprzedaży statków masowych z drugiej ręki o wartości około 411,250 tys. USD. W tym samym czasie zezłomowano zaledwie 6 jednostek masowych, ale za to o nośności ponad 900 tys. ton i zamówiono 12 jednostek o nośności około 510 tys. ton i wartości około 173,5 mln USD.

RYNEK OFFSHORE

Wydobycie i konsumpcja


Jak podają różnorodne międzynarodowe dane rynkowe, światowy poziom wydobycia ropy naftowej w ostatnich tygodniach mocno spadał a to w wyniku zmniejszającej się aktywności wydobywczej w wielu regionach świata. Wielu z operatorów planowało dalsze ograniczenia swoich aktywności, czemu miały towarzyszyć między innymi zwolnienia załóg. To wszystko tłumaczono  brakiem możliwości przedłużania lub pozyskiwania nowych kontraktów poszukiwawczych i wiertniczych. O takich planach informował między innymi znany gracz rynku wiertniczego – firma Transocean, która zapowiedziała zwolnienie 110 osób. Coraz więcej platform było wyłączanych z eksploatacji. W wyniku sytuacji na rynku poziom cen ropy 17 lipca br. kształtował się w okolicach 40,52 USD za baryłkę WTI Crude oraz 43,09 USD za Brent Crude. Spadki cen o około 0,5 % do 0,65 % odnotowane w  ostatnim tygodniu (numer 29) w związku z ogłoszeniem przez grupę OPEC + zwiększenia produkcji ropy o 2 mln baryłek dziennie od początku sierpnia. Na polskim rynku Orlen otrzymał warunkową zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie Lotosu. Założonym przez pomysłodawców celem jest stworzenie większego koncernu energetycznego, wykorzystującego efekt skali w swojej działalności operacyjnej.

Rynek statków wsparcia (Offshore Support Vessels - OSV)

Kontrakty


Ze względu na coraz bardziej kulejące aktywności w zakresie nowych projektów poszukiwawczo – wydobywczych ropy naftowej i gazu operatorzy jednostek wsparcia przemysłu offshore przede wszystkim starali się nadal zabezpieczyć bieżące lub nieliczne nowe zlecenia. Część jednostek była nadal wyłączona z normalnego funkcjonowania lub dopiero dołączała do flot jednostek wyłączonych z eksploatacji. Wielu z armatorów chce jednak nadal zachować potencjał swoich flot na przykład pod kątem mocno obiecujących  projektów farm wiatrowych. Takie mają powstać według licznych zapowiedzi między innymi na Południowym Bałtyku. O takich planach informował między innymi rynek polski, gdzie według danych rządowych w rozwój morskiej energetyki wiatrowej mają zostać zainwestowane miliardy złotych.

Rynek tonażowy

Brak nowych zamówień, statki odstawione na sznurek oraz ewentualna kontynuacja dotychczasowych kontraktów – taki mizerny obraz reprezentował rynek jednostek wsparcia przemysłu offshore w ostatnich tygodniach.

RYNEK PRZEWOZÓW ROPY

Rynek frachtowy


Ze względu na stosunkowo niskie wydobycie ropy naftowej również i zapotrzebowanie na jej transport było ostatnio mniejsze. Stąd też w wyniku gry popytu i podaży w ostatnich tygodniach stawki frachtowe za przewozy oraz stawki czarterowe za statki malały. Dla niektórych typów tankowców na wybranych trasach było to nawet o około 40 %.  Jednakże jak się okazuje okres kryzysu pandemicznego i krachu cen ropy nie miały w perspektywie krótkookresowej złego wpływu na rynki frachtowe dla zbiornikowców. Wręcz przeciwnie w wyniku kwestii politycznych sektor zbiornikowców wyrwał się gwałtownie z długookresowej stagnacji, będąc ostatnio wykorzystywanymi masowo przez kupujących tanią ropę. Na ten moment armatorzy zbiornikowców nadal pozostają beneficjentami takiej lub przynajmniej zbliżonej sytuacji. Pomimo spadków stawek frachtowych i czarterowych są one zazwyczaj nadal wyższe niż miało to miejsce na przykład w zeszłym roku. Mimo zmniejszającego się wydobycia ropy naftowej, ale na skutek odmrażania gospodarek światowych po okresie „lockdown’ów” na razie jest co transportować. Jak podają analitycy w drugiej połowie roku sektor tankowców w zakresie rynku frachtowego powinien się skorygować i stabilizować z zachowaniem marginesu na możliwą zmianę sytuacji w zakresie drugiej fali pandemii a także innych nieprzewidywalnych działań społeczno - politycznych.

Rynek tonażowy


Obecna sytuacja ma i będzie miała coraz większy wpływ na sferę obrotu tonażem. W związku z tym zarówno ostatnie tygodnie jak i najbliższy okres zapowiadają umiarkowany  obrót tonażem przede wszystkim z drugiej ręki i zwiększających się zamówień nowych jednostek. I tak to w rzeczywistości wyglądało. W tygodniach 26 – 29 właścicieli zmieniło 19 jednostek o wartości transakcyjnej około 160,250 tys. USD. Na złomowanie posłano natomiast jedynie 5 jednostek o łącznym DWT około 213,517. Zamówiono też 16 nowych tankowców o łącznej dużej nośności 3,226 tys. ton oraz niebagatelnej wartości około 1,088 mln USD!

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.