Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew… Tylko jak to pokazać na zdjęciu? Uczestnicy odbywającego się w ramach Święta Morza pleneru fotograficznego na szlaku Legendy Morskiej Gdyni próbowali rozgryźć ten dylemat.
 
Czwartkowe popołudnie. Promienie słońca palą, jak na Saharze i oślepiają oko wpatrzone w wizjer aparatu klejącego się do dłoni, jak koszulka do pleców. W tych okolicznościach przyrody grupa ponad 20 zapaleńców fotografii i morskich klimatów, zamiast leżeć na plaży, woli ją fotografować. Nie tylko plażę, ale i marinę, eksponaty w Muzeum Marynarki Wojennej, artefakty na „Darze Pomorza”. Celują lufy swych aparatów w lufy armat, śmigła samolotów, zwoje lin, kotwice, wodniaków, plażowiczów i siebie samych.

- To dopiero mój trzeci foto-spacer – mówi Joanna Niedzielska, która szczególnie lubi fotografować niedostrzegane na co dzień detale. - Doceniam fakt, że można wejść do miejsc, które są zamknięte dla zwiedzających lub ograniczone. Dodatkowo poznaję fanów fotografii i mogę się inspirować, każdy bowiem inaczej patrzy na świat.

omek Lelito, stały uczestnik gdyńskich plenerów fotograficznych, mówi że w fotografii morskiej zazwyczaj szuka kadrów pokazujących wyjątkowość Gdyni jako miasta łączącego trzy elementy: turystyczne atrakcje, nadmorską architekturę i przemysł portowy. - Trasy Legendy Morskiej Gdyni pozwalają lepiej dostrzec związek Gdyni z morzem, a plenery fotograficzne podczas wycieczek są wyjątkową okazją do pokazania tego w formie fotografii.

Foto-spacer zorganizowała Agencja Rozwoju Gdyni (ARG) w ramach obchodów Święta Morza. Plener prowadzi, podpowiadając jak spróbować inaczej sfotografować morski landszaft, fotograf Przemek Kozłowski: – Z tarasu znajdującej się na trzecim piętrze budynku Muzeum Marynarki Wojennej restauracji Vinegre jest piękny widok na zatokę. A w panoramicznych lustrach nad barem odbijają się stoliki, plaża, marina a nawet budynki Uniwersytetu Morskiego i Akwarium Gdyńskiego. Kolejne plany powodują, że obraz na płaskim zdjęciu staje się wielowymiarowy.

Plener to okazja by ogłosić plany konkursowe. Jacek Debis, dyrektor projektów strategicznych ARG, zaprasza do udziału w tegorocznej edycji konkursu fotograficznego Legenda Morska w Obiektywie. Do znanych z poprzednich lat kategorii konkursowych, jak „Praca na morzu”, „Panorama morska” czy „Wakacje morskie”, dochodzą dwie nowe. - Po ostatnich edycjach konkursu pojawiła się refleksja, że wielu jego uczestników poszukuje w swoich kadrach oryginalnych, bardzo indywidualnych treści artystycznych, wykorzystując jako inspirację morskie plenery Gdyni. To może być blik promieni słonecznych odbitych od morskiej bryzy w marinie, czy wieczorny pejzaż morski przez okna dworca morskiego lub bulaju jachtu. Stąd wzięliśmy pomysł na nową kategorię "Impresje morskie" – mówi Jacek Debis. - Gdynia jest miastem przesiąkniętym morskością, legendą statków, transatlantyków, kapitanów i morskich opowieści. Dla wielu turystów urok naszego miasta zawarty jest w setkach drobnych artefaktów i detali marynistycznych, którymi utkany jest pejzaż miejski Gdyni. To milczące na co dzień symbole Legendy Morskiej Gdyni, a zarazem strażnicy jej historii i tożsamości. Tę wyjątkową cechę miasta, zawarliśmy w nowej kategorii "Detal i artefakty marynistyczne".
 
Szczegóły i regulamin konkursu Legenda Morska w Obiektywie wkrótce na: www.facebook.com/legendamorskagdyni
 
Organizatorzy foto spaceru dziękują serdecznie za gościnę Aleksandrowi Goskowi, zastępcy dyrektora Muzeum Marynarki Wojennej oraz Kapitanowi „Daru Pomorza” Zbigniewowi Nadolskiemu, kustoszce statku-muzeum Arlecie Gałązce, Aleksandrze Pielechaty z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, którego oddziałem jest żaglowiec, i jego załodze. A także restauracji Vinegre.